Kaukaz — lipiec 2009
Wyjazd w Kaukaz miał miejsce w na początku lipca 2009 roku.
Zdobyte szczyty: Elbrus (5742 npm)
Uczestnicy: Marcin Konrad Jaroszewski, Piotr Karczmarczyk, Rafał Leszczyński
KALENDARIUM
- 30 czerwiec – Przyjazd do miejscowości Terskou i nocleg w hotelu.
- 1 lipiec – Wjazd kolejką do stacji Mir (3500 m), podejście do tzw „beczek” (3800 m) i nocleg.
- 2 lipiec – Samotne podejście aklimatyzacyjne na ok. 4400 (Piotr i Marcin odczuwają ból głowy i podchodzą po południu jedynie do schroniska Prijut na 4100 m.)
- 3 lipiec – Rafał decyduje się samotnie podejść do skał Pastuchowa, gdzie rozbija namiot na 4600 m. Marcin i Piotr zjeżdżają na dół do hotelu. W nocy ma miejsce opad śniegu.
- 4 lipiec – Rafał zaczyna odczuwać pierwsze oznaki zmęczenia i wysokości, wchodzi na lekko na wysokość 5000 m, do pierwszego trawersu pod wierzchołkiem, po czym schodzi do namiotu. W tym czasie Marcin i Piotr wjeżdżają kolejką i podchodzą do schroniska Prijutu, gdzie nocują. Decydują się dnia następnego wyjście na wierzchołek.
- 5 lipiec, ok. 4 rano – Marcin i Piotr odnajdują namiot Rafała w skałach. Następuje załamanie pogody, zimno i pada śnieg. Czekają 3 godziny w namiocie po czym decydują się iść dalej do góry. Rafał o godz. 8 postanawia schodzić w dół, pakuje się zostawiając namiot. Zejście do beczek zajmuje mu ładnych kilka godzin ze wzgledu na duże osłabienie (musi zdążyć dojść do kolejki do godz. 17.00). Przy „beczkach” jest na tyle słaby, że decyduję się spędzić w nich noc. Powiadamia o tym Marcin. Dostaję wiadomość, że oni są już na dole w Azau (dolna stacja kolejki) i czekają na niego. Po półgodzinnym odpoczynku schodzi jeszcze do Mira i zjeżdża kolejką na dół. W hotelu wszyscy są po godz. 17.00.
[ Marcin i Piotr doszli tego dnia do trawersu i zeszli na dół, po drodze załapali się na ratrak, zjechali do beczek, a potem na dół, mijając Rafała po drodze].
- 6 lipiec – Odpoczynek w hotelu.
- 7 lipiec – Marcin i Piotr decydują się jeszcze raz uderzyć na wierzchołek. Wjeżdżają kolejką do „beczek”, biorą ratrak i wjeżdżają do skał Pastuchowa, rozbijają namiot na 4700 m.
- 8 lipiec – Atak szczytowy. Piotr i Marcin wychodzą ok. 4 rano, na wierzchołek docierają ok. 12.00, zejście zajmuje im kilka godzin, nocują ponownie w skałach Pastuchowa.
- 9 lipiec – Obydwaj schodzą na dół do hotelu
- 10 lipiec – Powrót do kraju